Po dwóch fatalnych sesjach, WIG20 także i w środę wszedł mocnymi spadkami. Po południu ruszył jednak do odrabiania strat i chwilami na indeksie największych polskich spółek migotała nawet zieleń.
Inwestorzy z GPW przeżyli dziś prawdziwy rollercoaster. Nad ranem WIG20 tracił momentami nawet blisko 2 proc., czym kontynuował ruch obserwowany na dwóch wcześniejszych sesjach. Przypomnijmy bowiem, że poniedziałek przyniósł największe spadki ostatnich trzech lat – o 4,2 proc., we wtorek zaś WIG20 stracił kolejne 2,8 proc. z impetem przebijając poziom 2000 pkt. Wszystkiemu winien był koronawirus, którego coraz mocniejsza obecność w Europie wystraszyła inwestorów.